SeBa - 2009-10-01 09:45:06

Czyli jak w temacie :p mam wolne 09, 16, 17, 25, więc piszcie kiedy wam pasuje ;)

Proponuje udać na Most na Sulechów (dawno tam nie byliśmy :P)

Rudy - 2009-10-05 12:58:37

po pierwsze : dla mnie za daleko :p
po drugie : teraz albo uczę się na prawko, albo szukam roboty, albo siedzę w budzie także z tym wolnym to nie wiadomo kiedy.
Myślę jednak że kapelutek trzeba będzie przewietrzyć jak 8ball przywiezie :D

SeBa - 2009-10-05 19:46:25

No skoro Ci za daleko to możemy pójść na Jędrzychów ;P poza tym podałem terminy w których mi pasi, więc  chyba dasz radę znaleźć trochę wolnego? :p

Rudy - 2009-10-20 20:53:59

Dobra dam to tu
W ndz mam nockę, może byśmy skoczyli rano na strzelanie na PGRa ?, bo dłuższy marsz odpada :(
Można by było zrobić małe ćwiczonko poruszania się w "dżungli" i np ewakuacje rannego ;) o ile będzie więcej szopów

Rudy - 2009-10-21 13:49:06

Seba może byś odpisał i u nas na forum?
Bo u ozony jesteś a my nic nie wiemy   :wkurzony:

SeBa - 2010-02-01 13:53:23

Wznawiam temat.

Proponuje przejść się na mały zwiad "hartujący" w kierunku górki na końcu kanału. Miało by się to odbyć w ten czwartek tj. 04.02 wyszlibyśmy koło 0800 z PGR. Kto się piszę?

Rudy - 2010-02-01 21:41:27

Ja za :)
Musze tylko zaopatrzyć się w beczułke albo w leśny dzban     :chleje:

Mikunda - 2010-02-03 17:08:28

jestem za

SeBa - 2010-02-03 17:13:35

no to co ustawiamy się tak jak pisałem 0800 na PGR ;)

Rudy - 2010-02-03 21:16:57

No ja dogadam się z Sebolem i też na 8 zawitamy :)

SeBa - 2010-02-03 21:18:22

Postaram się czekać na Was z Tokenem ;)

Mikunda - 2010-02-04 07:29:04

Sorry chłopaki, rano zorientowałem się, że mam do urzędu skarbowego iść. Mam nadzieję że wyjście się udało.

Rudy - 2010-02-04 13:40:38

No ba :) Z nami nigdy nie jest nudno

SeBa - 2010-02-04 13:42:12

no i nie było :D żałuj :p

edit
wgrałem już fotki na nasz photobucket oto link ---> http://s369.photobucket.com/albums/oo14 … 004luty10/

SeBa - 2010-02-22 23:47:37

wznawiam temat :D

Proponuje dość odległą datę 14.03.br (bo tą niedzielę mam wolną ;) ), więc załatwiać sobie czas i pisać kto się pisze :p. Może pójdziemy gdzieś dalej (most na Odrze/bunkier na GigaCycach) bo śniegu powinno konkretnie ubyć do tego czasu (tak mi się wydaje :madrala: ).

Mikunda - 2010-02-23 23:53:44

Mnie nie ma, jestem na warsztatach w Karvinie w Czechach.

Rudy - 2010-02-25 17:58:39

Ja pomyśle i zobaczę :p

McNeil - 2010-02-25 22:23:21

Hej panowie jak macie jakies braki kadrowe (czyt. wolne miejsca ;p ) to chętnie bym się zabrał z wami :) .

SeBa - 2010-02-25 22:35:38

nie bój się ;) na tego typu wyjścia zawsze mamy "braki kadrowe" :p

Rudy - 2010-03-01 20:39:21

Ja niestety odpadam. 14 będę w robocie, jedną ndz muszę pracować a ostatnią chcę zostawić na Czerwieńsk jeśli będzie :p
Muszę się rozpytać delciarzy i może coś się tam jeszcze zmieni.

Rudy - 2010-03-03 21:58:09

Rudy napisał:

... chcę zostawić na Czerwieńsk jeśli będzie :p
Muszę się rozpytać delciarzy ...

Dziadek mówi że najwcześniej będzie coś w Czerwieńsku, na początku przyszłego miesiąca, zaraz po świętach

SeBa - 2010-03-03 22:38:14

więc możesz sobie załatwić wolne na tę niedziele??

EDIT
musisz sobie załatwić wolne bo ktoś z Gorzowa chce się (jak on to nazwał) "wprosić" ;P

Mikunda - 2010-03-03 23:42:04

gezzz... a nie wypaliło by jakoś w tygodniu ;>? tak co bym też poszedł :P?

SeBa - 2010-03-04 11:54:16

nie :P

możliwe że będzie jeszcze Deimos a z Gorzowa Grabek i jego kolega ;D

Rudy - 2010-03-05 19:06:09

Dobra wolne załatwione :)
Pawlosss ponawiam propozycje, dołącz do nas. Raz ze szczecina możesz się wyrwać !

CB planujesz to zrobić w formie luzackiego marszu czy będziemy się klimacić? Bo znakomita część lubuskich maniaków NAM-ERY nie często się zdarza

Rudy - 2010-03-06 21:40:11

To tak skład :
Rudy, CB, Deimos, Grabek + GI, McNeil ... może ktoś jeszcze???
CB rysujemy tło historyczne? czy robimy luzacko? ;)

SeBa - 2010-03-06 22:32:57

może napisać do OZONY??

raczej luzacko ;) ale oczywiście z elementami... no napiszę to tak... jak ostatnio szliśmy z nocowaniem :p (warty w czasie przerwy, ukrywanie się w razie kontaktu, "taktyczne" przechodzenie przez drogi i obowiązkowo formacja w czasie marszu)

Rudy - 2010-03-07 21:27:38

Możemy napisać, im więcej tym weselej
Seba to co napisałeś to podstawa, innej opcji nie ma :D

Tony Halik - 2010-03-08 00:05:59

A panowie skąd marsz zaczynają? Bo z tego co czytam, nie było wspomniane... Jak rozumiem, maszerujecie sobie w pełnym lanssprzęcie, z replikami? Długo macie zamiar maszerować? (czy jest sens zabierać trochę więcej jedzenia i picia) Planujecie może na końcu jakieś ognisko?
Na razie to tyle z pytań. Z chęcią bym się trochę sponiewierał na takiej wycieczce (człowiek się zrobił wygodny, wszędzie by tylko jeździł), jednak wszystko zależy od tego, czy zdążę wrócić do tego czasu do Zielonej - na razie proszę o rezerwację. No i o odpowiedź na pytania.

Mikunda - 2010-03-08 02:35:39

to ja może odpowiem jak to zazwyczaj bywa...

marsz zaczyna się zazwyczaj od parkingu Intermarsche na Batorego w godzinach porannych...

Start w full lans szpeju z malowaniem gęby maskowaniem itp.

Trasa marszu to jakieś 10km w jedną stronę, zależnie od stylu marszu do przejścia w 3-6h średnio coś około 4-5h z przerwami na picie i jedzenie.

Wody to tak proponował bym z litr w jedną stronę wziąć, najlepiej dwie manierki US+może jakaś niewielka buteleczka w plecaku... ew na miejscu można wodę z stawu przepuścić przez filtr i wrzucić tabletkę nadmanganianu potasu.

Ognisko pewnie będzie tylko nie wiem co rozumiesz przez "koniec" dotarcie do celu czy powrót do domu, bo jak dotarcie do celu to dopiero połowa zabawy ;)... ostatnio na wypadzie dwu dniowym udało się nawet upichcić kurczaka ;)

Ogólnie wychodzisz rano wracasz późnym popołudniem, dla niewprawionych powrót to próba woli :) Radzę upewnić się, że buty lub Ty jesteście odporni na wodę i miło jest wziąć zapasowe suche skarpetki ;)

Z moich osobistych odczuć fajnie jest mieć jakąś czekoladę lub coś bo poprawia nastrój jak czujesz, że odpadają ci nogi. Weź ze sobą papier toaletowy, bo życie lubi przycisnąć, nie bierz niczego zbędnego, jedzenie lepiej na zimno, lub nie wymagające wiele wody przy podgrzewaniu. Broń boże czegoś w szkle, ciężkie to a jak się rozbije wszystko będzie uświnione.

To chyba tyle.

Rudy - 2010-03-08 10:17:03

Tony zapraszam bardzo serdecznie :)
Od siebie dorzucę że zaczniemy z pętli na Chynowie
Broń, oporządzenie, woda, piwo, papu i wsio :good:
A i godzina spotkania na pętli to jakaś 6 - 7

Grabek - 2010-03-08 23:53:15

Siemanko :)
Pisałem już do chłopaków, na dniach dadzą mi znać co i jak i wtedy napisze jakiś konkret

Tony Halik - 2010-03-09 12:09:02

Mikunda napisał:

to ja może odpowiem jak to zazwyczaj bywa...
[...]
To chyba tyle.

Wielkie dzięki za wszystkie potrzebne informacje, ale widzisz mamo, ja już nie raz na taki wyjazd jechałem... :D (ale dobrze, że chcesz nowym pomóc)
Skoro będzie ognicho, to postaram się i zabrać coś, co można później usmażyć - o to się mnie głównie rozchodziło. No i ktoś tu wypisał niepozorne literki łączące się w magiczny wyraz piwo, które to podczas marszu nie zwykłem spożywać, zaś przy ognisku, to owszem, proszę Cię bardzo.
PS: Fiu Fiu, a myślałem, że to ja z pisaniem zaraz po północy nieco przeginałem, ale widzę, że i o 3-ciej można :D

Grabek - 2010-03-09 12:29:53

Dobry marsz bez odpowiedniej ilości piwa nie ma sensu :D

SeBa - 2010-03-09 13:32:31

Święta racja Grabek ;) ale "zamienniki" są również mile widziane :p

Rudy - 2010-03-09 20:31:22

Tony nikt Cie nie zmusza do spożywania piwka w czasie marszu, ale ja nie zamierzam się odwodnić :D

Mikunda - 2010-03-10 00:04:20

P.I.W.O.* to jeden z najważniejszych składników przetrwania w dziczy, bez niego ani rusz w dalsze wypady.

*Posiłek Indywidualny Wysoko Odżywczy

SeBa - 2010-03-11 23:06:43

Gadałem z Deimosem i go nie będzie bo nie ma jak przyjechać (auto mu się rozkraczyło)...
SeBoL nie idzie bo będzie po nocce w Makro...więc w skład patrolu wchodzą:
Rudy
McNeil
Grześ (pytałem się na UZ jest chętny)
Grabek (?)
Tony Halik (?)
Dragun (?)
Ja


więc na finał konkrety:
-Zbiórka 0715 na pętli w Chynowie
-Idziemy na GigaCyc'owy bunkier
-Co do pogody zapowiada się pora monsunowa
:D

P.S.
Dla zainteresowanych jest biedronka (17) o 0703 z lądowiska przy dworcu PKP ;)

Tony Halik - 2010-03-12 00:15:04

Wszystko wskazuje na to, że się wyrobię i pomaszeruję sobie z Wami ale:
Prosiłbym o kontakt do kogoś, do kogo mógłbym dryndnąć w razie problemów, powiadomić o jakiejś zaistniałej wyjątkowej sytuacji. Mój numer jakby co to 726550657
Wychodzi na to, że będę musiał się dostać na miejsce spotkania owym wspomnianym autobusem: zbiera on z przystanku przy wiadukcie, czy tym za rondem? (oczywiście cały czas piszę o stacji "dworzec")
Jeśli się nie wyrobię, to zapewne dam znać o tym w sobotę wieczorem.

Rudy - 2010-03-12 08:53:22

Przystanek jest na przeciw domku MZK z rozkładem jazdy autobusów. Tak jakbyś jechał 8 na Pomorskie ;)

Grabek - 2010-03-12 11:00:02

U mnie wygląda to tak.... niestety nikt nie ma czasu bo to niedziela, poniedziałek szkoła itp. Z chęcią bym się wybrał nawet sam no ale samemu taki kawałek dupowato się jedzie :/
Może jeszcze uda mi się namówić kumpla co by nas samochodem zabrał :D ale tak czy siak wszystko będę dopiero widział jutro.

Panowie :D
Ze studiami macie na razie luzik (raczej) więc może jakiś wypadzik do M-cza??

SeBa - 2010-03-12 11:18:35

Wiesz ze studiami luzik tylko że niektórzy pracują w weekendy i nie zawsze pasuje :/...

Dragun - 2010-03-12 18:12:02

I ja się wybiorę :D Tak na 90%, jutro się określę dokładnie.

Pozdr600

SeBa - 2010-03-12 18:56:39

Więc zostałeś dopisany ;)

Grabek - 2010-03-12 22:34:13

Panowie, koledzy... :( niestety pan Sumitomo wzywa mnie do pracy, mam nockę z soboty na niedziele więc chcąc nie chcąc odpadam....

McNeil - 2010-03-12 22:49:52

Hej, kolega Grabek odpada, ale mam innego na jego miejsce. Trangut, brat Pawlosa, chce iść. Mam nadzieje że to nie problem ;P BTW Seba jak wybywasz na tą pętle w Chynowie?

SeBa - 2010-03-12 23:13:23

Tomka bierzesz ze sobą? ;> a jak docieram na pętle to napiszę dokładniej jutro ;)

Tony Halik - 2010-03-14 18:50:16

Wypadałoby napisać jakieś podsumowanie - z mojej strony wyglądało to tak:
W zasadzie było wszystko co powinno być na dobrym marszu: dużo łażenia, sporo nieprzyjemnych przepraw, w tym brodzenie w wodzie po kolana i wyżej, z cieczą chlupiącą w butach, widok ukochanej repliki tonącej w wodnych odmętach, zmienne warunki pogodowe będące małym sprawdzianem naszych możliwości (od stosunkowo ciepłych mokradeł, przez silne i zimne wiatry i deszcze, po przymrozek i intensywne opady śniegu. Szkoda tylko, że z powodu choroby i związanej z nią koniecznością szprycowania się antybiotykami nie mogłem sobie pozwolić na piwko przy ognisku i musiałem się zadowolić zupą i herbatą. No i w sumie jak dla mnie to jednak nie było TO - sponiewierałem się tylko troszeńkę, ból nóg - poza kostkami które całkiem ładnie wymęczyłem - był ledwie sugestią ewentualnego zamęczenia. Kręgosłup nie ścisnął się i nie skręcił jak precelek, nawet przemoknięte buty i ubranie wspomagane opadami śniegu nie załatwiły mnie dostatecznie, czego najlepszym świadectwem niech będzie to, że jeszcze niemały kawałek przeczłapałem na koniec tylko po to, by kupić parę bułek. Ale zobaczymy co będzie jutro - może jeszcze przyjdzie mi wysapać "o ja pier%&#@" :D
Czekam na powtórkę z rozrywki, dzięki tym, którzy się dzisiaj zjawili i stanowili fajną ekipę do wspólnego spędzenia niedzieli.

1000 post na naszym forum :applause:

Rudy - 2010-03-15 10:26:43

Mi tam się nawet podobało, fajnie było się przejść, ale za mało było taktyki. No cóż czas nagli, wiem. Mam nadzieję że w lecie jak będzie cieplej to zrobimy to wolniej :) np w klimacie LARPa
Poza tym było NAMsko : monsun, wszechobecne błoto i teren nie przyjazny.
Fajnie było po brodzić w strumieniach, zdobyć hamburger hilla ;) no i miło było spędzić czas :) Kręgosłup nie boli, za to nogi poobcierane,a stawy bolą. Cóż tak jak myślałem kondycja słaba, huj chyba trzeba zmienić pracę hehehe. Dzienx dla tych co byli :rock:

Wracając do domu zaczepiło mnie dwóch dziadków (jeden w biedronce, drugi na drodze)l którzy wzięli mnie za wędkarza :/ ale kto normalny idzie w teren jak nie wędkarz? Wiec nie chciałem burzyć im porządku ich świata
Krótki zapis rozmowy
Dziadek : Panie brały?
Ja: co???
DZ: Brały ryby??
Ja: Nie panie, słabiutko
Dz: A gdzie pan był?
Ja: Odra, Cigacice
Dz: A lód zszedł z odry?
Ja: tak, tak
Dz: ja to panie jeżdżę na Dąbie, ach bym pojechał
Babcia : słyszysz co pan mówi, nie biorą ryby. pojedziesz kiedy indziej

... itd

SeBa - 2010-03-15 15:27:49

Mnie również się podobało ;) chodź tempo mieliśmy zabójcze (2,5h i być na bunkrze - masakra). Warunki pogodowe były w jakiś sposób idealne: deszcz, wilgoć, wiatr wszystko zepsuł ten "subkontynentalny" śnieg... Po za tym te rzeczki, rowy, błoto wszechobecne i hamburger hill przypomniał o tym że dawno takich wypraw nie było. Dzięki wielkie wszystkich co byli w szczególności dziękuję ludziom z po za SZOP'a, którym chciało się przeżyć tę niedziele w taki a nie inny sposób ;)

Przy okazji daje linka do fotek na photobucket ---> http://s369.photobucket.com/albums/oo14 … 4marzec10/

McNeil - 2010-03-15 19:42:43

Ja również dziękuje za fajną wycieczke w imieniu swoim i Tranguta. Trzymajcie się i ciągnijcie do utraty tchu :p

Dragun - 2010-03-16 09:37:22

Też dzięki wszystkim za fajne wyjście. Okazało się ono niestety niezbitym dowodem, że moje buty nadają się już tylko do kosza.

Pozdrowionka :)

fotolustro warszawa etui iphone 14 BoĂŽtes de vitesses Lexus rozwód kraków adwokat Ciechocinek hotele spa