ja równiez jestem za PKP
według mnie to sierżant powinien jeszcze zorganizowac jakies zaopatrzenie
i przekazac mi szczegoły wymarszu np: o której busa mamy lub cos ??

wiem ze ty dostajesz takie dane , ale raczej nie wpadniesz po mnie w drodze na PKP by szło sie razniej !!

SeBaS napisał:

według mnie to sierżant

Wkońcu doczekałem się, powiedział do mnie sierżant

SeBaS napisał:

według mnie to sierżant powinien jeszcze zorganizowac jakies zaopatrzenie

Zaopatrzenie masz w kantynie, idziesz, płacisz i wychodzisz zadowolony
A ile sie jedzie? Z dwa piwka chyba stykną co nie?

SeBaS napisał:

ale i tak  dalej nie wiem jak z biedrona na pkp

SeBaS napisał:

ja jade autkiem na pkp

Pojebało? Zdecyduj się

SeBaS napisał:

tez mi sierżant nic załatwic nie potrafi

I będziesz jechał do Żagania o suchym pysku

a tak  nawiasem mówiąc to koło PKP jest żabka czynna od 0600 

Ok panowie zbiórka o godz 0600 na PKP, będzie chwila czasu na zakup ewentualnych dodatkowych MRE
Przypominam o zabraniu obowiązkowej czerwonej szmaty

Dzięki panowie za udany zlot. Teren był zajebiaszczy, klimat był a to najważniejsze. Było ok., szczególnie miło wspominam oderwanie, naprawdę nam to wyszło, najlepiej świadczy o tym mina tego kolesia. Pełne zdziwko. Widać trening się przydał. Przydałaby się tylko świnia, by ogień zaporowy był naprawdę długi i skuteczny
Mikuś w roli point mana sprawdził się świetnie, za co wielkie dzięki
Mam tylko zastrzeżenia, co do szpicy. Czasem za szybko żeście szli. Wiem, że zaraz Sebol powie, że to my żeśmy się guzdrali, ale wg mnie mieliśmy odmienne priorytety. Mi i Flapowi chodziło bardziej o prawdziwą formę patrolu ( i tak kierowaliśmy ekipą), czyli wolne i ciche poruszanie się, nie wdawanie się w kontakt, jeśli już on nastąpił to szybkie zerwanie i ucieczka. Wam natomiast chodziło o dobry fun i strzelanie.
Spoko, nie mam za złe
Po prostu czasem działaliśmy jak dwie różne ekipy, dlatego też nie szturmowałem ramię ramię z wami, za co mieliście do mnie pretensje. No cóż ja nastawiłem się na trening patrolu a nie na strzelankę.
Pochwałka za atak przy moście, naprawdę daliście dobry popis. Mnie natomiast przykryli ogniem i musiałem się wycofać. Sory chłopaki
Gdybym miał świnię to może i bym się przebił

Ogólnie zlot pomimo niedociągnięć uważam za udany, dzięki raz jeszcze za udaną zabawę!