Airsoftgun
Poszperałem trochę na WMASG forach survivalowych i wikipedii, kilka sprawdzonych sposobów na uzdatnianie wody w większych i mniejszych ilościach
Filtr wielopoziomowy z butelki bądź statywu z gałęzi i materiału
z butelki:
butelka odwrócona szyjką w dół odcinamy dno
zawiązujemy gazę na szyjce butelki aby zapobiedz wypadaniu zawartości filtra
upychamy bandaż na dnie, na to węgiel z wypalonego ogniska, przysypujemy dużą ilością piasku zostawiając miejsce na wlanie wody
na statywie mniejwięcej to samo a wygląda tak:
dolna warstwa węgiel, środkowa piasek, duża ilość, najlepiej dwa stopnie z piaskiem, i na górze nalewamy wodę.
metoda SODIS długa ale prosta metoda
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodis
dodatkowo radzę zaopatrywać się w tabletki nadmanganianu potasu (do zdobycia w każdej aptece), do celów spożywczych robić roztwór o lekko różowym zabarwieniu, po ugotowaniu wody... potem zabić smak można korą brzozową, podobno całkiem dobra herbatka.
Offline
Co do tabletek :
jedna tabletka do wody przejrzystej
dwie tabletki do wody mętnej
gotujemy wodę przez minimum 10 minut
Możemy to przetestować na sobie, przy najbliższym wyjściu na Gigacyce. Woda w bajorku wprost idealna do testów
Mikuś ile stoją takie tabletki??
A pamiętacie jak piliśmy wodę na LARPie? W huj dobrze że nikt nie dostał tasiemca, za to full mułu miałem w żołądku Ach stare dobre czasy
Offline